nr 95


dzien nauczyciela

 

 

Kartka z kalendarza: Dzień Nauczyciela
 

„…dużo uśmiechu i sukcesów w pracy w szkole…” – tego najczęściej życzyliśmy co roku w połowie października, ubrani w granatowe mundurki, dopinając guziki, poprawiając rękawy. Wiemy, jak wiele zależy od nauczyciela – może zachęcić do zgłębiania wiedzy lub wręcz przeciwnie, zrazić do swojego przedmiotu. Uczy stawiać pierwsze literki, układać z nich wyrazy i zdania, potem „dłuższe wypowiedzi pisemne i ustne”. Wyjaśnia, jak liczyć „w słupku”, by później szybko liczyć w pamięci… albo w telefonie. Poznajemy świat – między innymi dzięki nauczycielom (i książce autorstwa Ireny Słońskiej, kto czytał i pamięta?).
 
Szkolne lata zawsze wspominamy z mniejszym bądź większym rozrzewnieniem. Dla niektórych były to nawet „miodowe lata”. Kto wie czy nie jest tak w przypadku osób na zdjęciach przedstawianego dzisiaj skanu z zespołu nr 741: „Liceum Pedagogiczne i Liceum dla Wychowawczyń Przedszkoli w Kluczborku” (zbiór archiwaliów z lat 1953-1975, obejmujących działalność w/w liceum). Wszak [były] poprawki (…), ale ostatecznie wszyscy otrzymaliśmy prawo jazdy. A to najważniejsze. Najwyraźniej kursanci trafili na dobrego nauczyciela, który potrafił im wyjaśnić, jak poradzić sobie z motocyklową skrzynią biegów... nie szkodząc ani jej, ani sobie.